Komentarz na V Niedzielę Wielkiego Postu – 17 marca 2024 r.

Godzina Syna Człowieczego, Jego wywyższenie, paradoksalnie dokonało się na krzyżu. Nie o takiej chwale swojego Mistrza myśleli Jego najbliżsi – Apostołowie, a zwłaszcza synowie Zebedeusza, którzy pragnęli mieć szczególny udział w Jego Królestwie.      

A przecież Jezus wielokrotnie tłumaczył im, że Jego Królestwo nie jest z tego świata. My również pragniemy mieć jakieś doczesne profity z przynależności do Jezusa i Jego Kościoła. Często tak bywa. Bywa również i tak, że musimy wejść na drogę wyrzeczenia, a niekiedy również cierpienia. Najważniejsze jest jednak to, abyśmy w naszym życiu szukali chwały Boga, bo tylko tak możemy zasłużyć na życie wieczne.

Ks. dr Waldemar R. Macko

Komentarz na IV Niedzielę Wielkiego Postu – 10 marca 2024 r.

Jeżeli szukamy wyjaśnienia różnego rodzaju zawirowań czy wręcz konfliktów na różnych płaszczyznach naszego życia, relacji społecznych, politycznych czy religijnych, to słowa Jezusa, które znajdujemy w dzisiejszej Ewangelii są doskonałym ich wytłumaczeniem. Światło przyszło na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność. Strach przed stanięciem w świetle prawdy objawionej skłania ludzi do trwania w ciemności, a tzw. poprawność polityczna utwierdza ich w tej postawie. Aby tę sytuację zmienić, trzeba nam uwierzyć, że „Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony”.

Ks. dr Waldemar R. Macko

Komentarz na III Niedzielę Wielkiego Postu – 3 marca 2024 r.

Bóg zna każdego z nas. Wie jacy jesteśmy i czego pragniemy. Nic przed Nim nie ma zakrytego. Kiedy św. Paweł w liście do Koryntian pisał „Czyż nie wiecie, żeście świątynią Boga i że Duch Boży mieszka w was?” Oczywistym staje się duchowy wymiar działania Jezusa w świątyni jerozolimskiej. On nie tylko chciał zwrócić uwagę przebywających tam ludzi na niestosowne ich zachowanie, ale przede wszystkim ukazać nam prawdę o Jego posłannictwie. On i tylko On może wyzwolić nas z grzechu. Oczyścić nasze serca, abyśmy stali się godnymi zaprosić Go do naszego życia.

Ks. dr Waldemar R. Macko

Komentarz na II Niedzielę Wielkiego Postu – 25 lutego 2024 r.

W pierwszym czytaniu Bóg wystawia Abrahama na próbę. Próbę przedziwną, ma złożyć swojego jedynego syna, Izaaka, w ofierze. Można domniemywać, że on sam niewiele z tego rozumie, ale jest posłuszny Bożemu wezwaniu.

W Ewangelii Piotr, ale można przypuszczać, że i pozostali Apostołowie nie wie co ma powiedzieć wobec przemienienia się Jezusa i ukazania się Eliasza z Mojżeszem. Są jednak posłuszni poleceniu Jezusa, by nie rozpowiadać o tym co widzieli.

Nasza wiara jest rozumna. Mamy ją przeżywać w rozumny sposób. Jest jednak w naszym życiu, naszych bliskich i otaczającym świecie wiele rzeczy, których nie rozumiemy. Wiele cierpienia, bólu, niesprawiedliwości, prób, krzyży po ludzku ponad nasze siły.

Dlatego trzeba nam w każdej takiej sytuacji, wydarzeniu pamiętać, że On jest, jak pisze św. Paweł, Bogiem z nami, Bogiem, który usprawiedliwia, Bogiem, który za nas umarł i przyczynia się za nami.

Ks. Tomasz Lis

Komentarz na I Niedzielę Wielkiego Postu – 18 lutego 2024 r.

Zgodnie z modlitwą dzisiejszej kolekty, modlitwy wstępnej I Niedzieli Wielkiego Postu rozpoczynamy dziś „doroczne ćwiczenia wielkopostne”. Wynika z tego, że Kościół chce, byśmy cały Wielki Post potraktowali jako swego rodzaju ćwiczenia duchowe. Oczywiście podczas niego będą mniej (zwykłe dni tego okresu) lub bardziej intensywne (choćby rekolekcje parafialne) dni. Ale chodzi o wewnętrzną postawę, ukierunkowanie, gotowość ducha do wysiłku duchowego.

Idąc dalej w treści modlitwy dowiadujemy się, że mamy postępować „w rozumieniu tajemnicy Chrystusa”. Głównym celem naszych ćwiczeń ma być Osoba Pana Naszego Jezusa Chrystusa. Mamy poznawać Jego samego, Jego naukę, by Go coraz lepiej znać i coraz bardziej miłować.

I modlitwa kończy, że ma to skutkować „prowadzeniem świętego życia”, co dokonuje się „dzięki Jego łasce”. Efektem naszych wysiłków współpracy z Bożą łaską ma być coraz większe upodobnienie do Chrystusa, wierność Jego nauce, świętość.

Trudne, acz piękne wyzwanie przed nami w tym szczególnym czasie.

Ks. Tomasz Lis

Komentarz na VI Niedzielę zwykłą – 11 lutego 2024 r.

Choroba duszy i choroba ciała. Dwie rzeczywistości, które dotykają człowieka. O chorobie ciała – trądzie jest mowa w pierwszym czytaniu. Chory dotknięty tą chorobą ma mieć: „rozerwane szaty, włosy w nieładzie, brodę zasłoniętą i wołać: Nieczysty, nieczysty! Na domiar tego ma mieszkać w odosobnieniu i to poza obozem. W tym przypadku oznaki choroby cielesnej są, na różnych płaszczyznach bardzo widoczne i doskwierające. Oczywiście nie zawsze tak jest. Nawet przy dzisiejszym rozwoju medycyny, nie wszystko i na czas dostrzeżemy.

Choroba duszy wydaje się być, szczególnie w dzisiejszym świecie trudniej dostrzegalna. Zanika dzisiaj poczucie grzechu. Grzech nie jest już nazywany grzechem, złem, ale wręcz jakimś dobrem. Człowiek chory na duszy może odnosić sukcesy, dobrze radzić sobie w życiu, być po ludzku szczęśliwy…            

To jednak choroba duszy jest dla chrześcijanina, każdego człowieka dramatem. Na czas nie uzdrowiona może prowadzić do śmierci wiecznej. Choroba ciała przeciwnie, przeżyta w zjednoczeniu z Chrystusem może być drogą uświęcenia.

Ks. Tomasz Lis

Komentarz na V Niedzielę zwykłą – 4 lutego 2024 r.

„Czyż nie do bojowania podobny byt człowieka?”. To zdanie pełne realizmu Hiob wypowiada zapewne także ze swego osobistego, niełatwego doświadczeni. My również, jeśli realnie patrzymy na życie i szczerze je przeżywamy powiedzieliśmy coś podobnego. Ile wysiłku trzeba podjąć, by utrzymać rodzinę, wychować dzieci, rzetelnie wywiązywać się ze swoich obowiązków zawodowych.

Niektórym może się wydawać, że podobne zasady nie obowiązują w życiu duchowym. Tu żaden wysiłek nie jest potrzebny, żadnej współpracy z łaską, wszyscy automatycznie trafiają do nieba. A to wierutne kłamstwo. Już w obrzędach chrztu święto, u początku naszego życia rodzice, którzy proszą o chrzest dla swego dziecka słyszą słowa modlitwy: „Ty wiesz, że te dzieci  będą narażone na pokusy tego świata i będą musiały walczyć przeciwko zasadzkom szatana”.

Przeciwnikiem naszego zbawienia jest szatan, świat i słabość naszej natury. Umocnieni Bożą łaską podejmujmy walkę o nasze zbawienie.

Ks. Tomasz Lis

Komentarz na IV Niedzielę zwykłą – 28 stycznia 2024 r.

Nauczanie Jezusa w Kafarnaum oraz wypędzenie ducha nieczystego ludzie komentują: „Co to jest? Nowa jakaś nauka z mocą”. Chrystus działa gestis verbisque – przez słowa i czyny. Włącza się ten sposób w logikę działania Boga od początku historii zbawienia. Bóg oznajmiał swoje słowo Narodowi Wybranemu przez proroków i popierał swoje obietnice czynami. Bez czynów Jego słowa byłyby puste – obietnice troski i przymierza byłyby bez pokrycia. Bez słów czyny byłyby niezrozumiałe – Izraelici myśleliby, że bitwy, które wygrywają, czy ziemie, które zdobywają to ich zasługa, a nie dar od Boga. Bóg działa w życiu każdego z nas. Warto słuchać słowa Bożego, które będzie nam wyjaśniać i wskazywać to Boże działanie w konkretnych wydarzeniach naszej codzienności.

Ks. dr Maciej Raczyński-Rożek

Komentarz na III Niedzielę zwykłą – 21 stycznia 2024 r.

Dzisiejszy fragment z Ewangelii według św. Mateusza, to jedno z tych miejsc, gdzie Ewangelista streszcza bardzo wiele nauk Jezusa w jednym zdaniu: „Odtąd począł Jezus nauczać i mówić: «Nawracajcie się, albowiem bliskie jest królestwo niebieskie»”. Mimo że Chrystus pojawiał się w wielu miejscowościach i wygłosił wiele mów, to autor relacji, uważa, że dla naszego zbawienia wystarczy streścić je w tym jednym zdaniu. Jakże więc ważne musi być to zdanie!

Wydaje się, że w dzisiejszych czasach zapomina się o pierwszej części tego zdania. Przekaz Ewangelii ogranicza się do „bliskie jest już królestwo niebieskie”, albo „przyszło już do was królestwo niebieskie”. Innymi słowy, głosi się Chrystusa, który pochyla się nad każdym człowiekiem: grzesznym, niewierzącym, pogubionym, uwikłanym w nałogi, wyznającym różne ideologie. I to jest prawda. Ale jest jeszcze pierwsza część zdania, czyli wezwanie do nawrócenia. Spotkanie z Chrystusem wzywa do odwrócenia się od swojej złej drogi i pójścia za Zbawicielem – jedynym Zbawicielem świata. Taka jest pełna prawda o królestwie Bożym.

Ks. dr Maciej Raczyński-Rożek

Komentarz na II Niedzielę zwykłą – 14 stycznia 2024 r.

Dzisiejsze opowiadanie o Samuelu jest bardzo piękne, gdyż pokazuje jak młody prorok uczy się słuchać słowa Boga. Słyszy wzywający go głos, ale nie umie w nim jeszcze rozpoznać głosu Boga. Dopiero kapłan Heli, jego nauczyciel, wyjaśnia mu, co dzieje się w jego sercu. Podobnie uczniowie Jana, nie są w stanie rozpoznać jeszcze Mesjasza, chociaż w scenie poprzedzającej dzisiejszy fragment Jan Chrzciciel wskazywał już Baranka Bożego. Ich nauczyciel musi to zrobić jeszcze raz, a oni idąc za jego wskazaniami, pójdą za Jezusem i  nawiążą z Nim własną relację. Nasze życie też jest ciągłą nauką rozpoznawania głosu Boga, który wzywa nas jak Samuela, po imieniu. Czasem jednak trudno ten głos rozpoznać. Nie wahajmy się korzystać z różnych pomocy, jak kapłani, inni świadkowie wiary, książki, katechezy, które pomogą nam usłyszeć głos Zbawiciela.

Ks. dr Maciej Raczyński-Rożek

Komentarz na Święto Chrztu Pańskiego – 7 stycznia 2024 r.

„Bo jak niebiosa górują nad ziemią, tak drogi moje – nad waszymi drogami i myśli moje – nad myślami waszymi”. Prorok Izajasz przypomina nam dzisiaj tę podstawową prawdę naszej wiary – mianowicie, że Bóg jest Kimś nieskończenie nas przewyższającym, a w związku z tym, Jego plany mogą przekraczać naszą logikę, nasze plany czy pomysł na życie. Ponadto, prorok zapewnia, że Boże plany są dla nas zbawienne i przyniosą nam dobro. Warto do tych dwóch prawd ciągle wracać, bo w sposób naturalny pojawia się w człowieku przekonanie, że to on posiada mądrość, że to on wie, co dla niego w życiu najlepsze i sprowadza Boga do osoby, który ma mu tylko pomagać w wypełnianiu jego planów. Tymczasem w wierze jest dokładnie odwrotnie.

Ks. dr Maciej Raczyński-Rożek

Komentarz na Święto Świętej Rodziny: Jezusa, Maryi i Józefa – 31 grudnia 2023 r.

Bóg wchodząc w rzeczywistość czasu, chce w codzienności naszego życia nas kształtować, przygotowywać na przyjęcie tego największego dobra jakim jest Zbawienie. Czyni to nieustannie, cierpliwie i metodycznie, a nade wszystko z miłością i troską o nas. Troską, która jest wymagająca, bo chce nam dać więcej niż oczekujemy i pragniemy, więcej niż poszukujemy. Aby przyjąć to Boże prowadzenie, konieczne jest zaufanie. Dlatego Słowo Boże jako przykład w tym szczególnym momencie jakim jest koniec roku, przypominający nam upływający czas, czas w którym konkretnie przychodzi do nas Bóg, ukazuje nam postać Abrahama. Patriarchę, który był niezwykle mocno doświadczony przez Boga.

Również  Anna i Symeon, bohaterowie dzisiejszej Ewangelii, są ludźmi którzy ukazują podobną drogę wiary. Bóg i Jego sprawy są dla nich najważniejsze, im podporządkowali swoje życie, służąc w postach i modlitwach dniem i nocą. Codzienność, która nie była dla nich łatwa, stała się ich wychowawcą, w niej uczyli się zaufania i wybierania Bożych dróg. Wymagało to czasu, całego ich życia poświęconego Bożym sprawom. To ukształtowało w nich tę zdolność rozpoznania Bożej obecności, zobaczenia i zrozumienia Bożych planów. Niech i nam wpatrzonym w świadectwo miłości samego Zbawiciela, który dla każdego z nas wychodzi ku nam w naszej codzienności, pozwoli podporządkować nasze życie tym spotkaniom i przyjąć to co nam daje wdzięcznym i mądrym sercem.

Ks. Maciej Czapliński

Komentarz na IV Niedzielę Adwentu – 24 grudnia 2023 r.

Dawid był przekonany, że miejsce zamieszkania na ziemi Boga powinno być wyjątkowe. Dlatego zrodziło się w nim godne pragnienie, wybudowania Panu świątyni. Jednak Dawid chciał je zrealizować na swoją ludzką miarę, tak jak potrafił. Nie był gotowy, aby przyjąć prawdę , którą miał nam objawić jego potomek. Prawdę o tym, że Boga nie możemy wpisać w nasze układy i zależności, nadać mu godność według naszych wartości. Bóg wymyka się naszym oczekiwaniom. Może dlatego nie pozwolił Dawidowi dokończyć tego dzieła, aby pokazać, że domem Boga nie są świątynie budowane na wzór pięknych pałaców, ale codzienność kształtowana Miłością. Czy zbudujesz mi dom? To pytanie Bóg stawia przed Maryją, aby stało się drogą i wezwaniem dla każdego z nas, jej dzieci. Maryja uczy nas przyjmować Boga, którego wielkość może nam się wymykać, ponieważ nie jest kształtowana naszą miarą skażoną grzechem. Jestem wezwany do tego, aby otworzyć się na Boga w tym, co jest mi dane dzisiaj, odpowiadając jak Maryja: Niech mi się stanie według Twego Słowa.

Ks. Maciej Czapliński

Komentarz na III Niedzielę Adwentu – 17 grudnia 2023 r.

Kto ty jesteś? Odpowiadając na to pytanie, widzimy wyraźnie, że Jan Chrzciciel, nie chce być w prosty sposób zaszufladkowany i określony oczekiwaniami jakie stawiają przed nim inni. Widzi siebie raczej nie w perspektywie roli jaką ma pełnić, ale jako tego, który ma stać się znakiem Prawdy – głosem wołającym na pustyni. Nie stawia siebie w centrum, ale w imieniu Tego, którego jest posłany. To On nadaje sens temu co robi i kim jest.

To bardzo ważna prawda. Ponieważ wydaje się, że często brakuje nam takiego spojrzenia na siebie, spojrzenia pełnego pokory. Ponieważ nawet jeśli decydujemy się być wierni Bogu, to może pojawić się w nas oczekiwanie, że w naszym oddaniu powinniśmy coś znaczyć, być ważni. Bo jeśli już coś robię dla Boga to przecież mam prawo do jakieś korzyści, coś mi się należy.

Jakim staję przed Bogiem i Kościołem?

Ks. Maciej Czapliński

Komentarz na II Niedzielę Adwentu – 10 grudnia 2023 r.

Głos wołający na pustyni: Przygotujcie drogę Panu, prostujcie dla Niego ścieżki – w słowach tego wezwania zawiera się istota bycia chrześcijaninem. Właśnie takiego zadania ma się podjąć w proroctwie Izajasza, ten który będzie Bożym wysłańcem, przygotowującym dla Niego drogi. Spełnienie tej obietnicy wypełnia się w osobie Jana Chrzciciela, pierwszego proroka Nowego Testamentu. Chrystus przychodzi, aby uczynić nas odpowiedzialnymi za Boże drogi. Zadanie to podejmuje Jan Chrzciciel, stając się pierwszym chrześcijaninem, tym który należy do Chrystusa i głosi Jego przyjście. Ukazuje nowy porządek ziemi i nieba, który przyniesie Mesjasz. Droga, którą poszedł św. Jan jest również naszą. Współczesne czasy wymagają świadków, którzy będą gotowi zapowiadać przyjście Jezusa, swoim bliskim, przyjaciołom, znajomym, współpracownikom. Wszystkim tym, którzy przyjdą do nas na drogach życia. Mamy stać się odpowiedzialni za drugich, widząc w nich dar i zadanie jakie daje nam nasz Pan. Ta odpowiedzialność, do której jesteśmy zaproszeni, jest jednocześnie niezwykłym darem, jaki jest nam ofiarowany. Bo właśnie w postawie troski o zbawienie innych, możemy spotkać się z samym Bogiem. Przygotować drogę Panu! Tak naprawdę wszystko sprowadza się do tego jednego. To dlatego zostało nam ofiarowane to życie, abyśmy wyznaczyli Bogu w naszej codzienności szlaki prowadzące do naszych serc i pomogli innym je odnaleźć.

Ks. Maciej Czapliński