Łatwo przywołać w wyobraźni sytuację opisaną w dzisiejszej Ewangelii. Uczniowie, aby nieco odpocząć, odpływają wraz z Jezusem z miejsca, w którym nie mogli nawet znaleźć czasu na posiłek. Tłum jednak podąża za nimi. Można powiedzieć, że scena ta jest w całej swej rozciągłości prozaiczna. Ale nie banalna! Dlaczego? Ponieważ dowiadujemy się bardzo ważnej rzeczy o Jezusie – ulitował się nad nimi, ponieważ byli jak „owce nie mające pasterza.” Czy nie przypomina nam to przypowieści o dobrym pasterzu? Tak, Jezus jest Dobrym Pasterzem. Jednak to zdarzenie pokazuje nam również pewną prawdę o nas samych. Ludzie, którzy przybyli na miejsce postoju Jezusa, przybyli tam z określonego powodu. Wcześniej byli poruszeni Jego nauką, a może nawet doświadczyli jakiegoś cudu.
Dla nas jest to konkretna wskazówka, że w drodze do poznania prawdy nie można zatrzymać się w połowie naszych dążeń i starań, tak, jak uczynił to bogaty młodzieniec po rozmowie z Jezusem.
Ks. dr Waldemar Macko