Naaman, wódz wojska króla Aramu przybywa do Izraela z prośbą o uwolnienie go od trądu. Gdy prorok Elizeusz każe mu obmyć się siedem razy w rzece Jordan, a będzie czysty, Naaman reaguje gniewem, bo spodziewał się czegoś innego. Dopiero po namowie swoich sług zmienia zdanie. I właśnie od tego momentu słuchamy dzisiaj historii oczyszczenia Naamana.
Wódz prosi o uzdrowienie, ale ma swój pomysł, w jaki sposób ma się ono dokonać. Jednak gdy daje się przekonać sługom, by posłuchać Elizeusza i zostaje oczyszczony potrafi hojnie podziękować.
”Jezusie, Mistrzu, ulituj się nad nami” woła dziesięciu trędowatych. Wszyscy zostają uzdrowieni, ale tylko jeden wraca, by podziękować.
Sam Jezus w modlitwie Pańskiej zachęca nas, by prosić Boga Ojca. Pytajmy siebie: czy jesteśmy gotowi, że Bóg inaczej odpowie na nasze prośby, czy dziękujemy, gdy otrzymamy, czy ostatecznie prosząc nie skupiamy się za bardzo na sobie zapominając o Bogu?
Ks. Tomasz Lis