Komentarz na XXVI Niedzielę Zwykłą – 30 września 2018 roku

W dzisiejszym pierwszym czytaniu Jozue, widząc, że niektórzy Izraelici w obozie otrzymali ducha prorockiego, naciska na Mojżesza, aby zabronił im przemawiać. Na to Mojżesz odpowiada niezwykle dojrzale: „Czyż zazdrosny jesteś o mnie? Oby tak cały lud Pana prorokował, oby mu dał Pan swego ducha!” (Lb 11,29). Wszelka zła zazdrość dlatego jest grzechem, ponieważ niszczy wartość, niszczy dobro. Człowiek zazdrosny o samochód sąsiada nie będzie potrafił się z nim ucieszyć, a może po cichu życzy mu nawet, aby to nowe cacko się popsuło. Mąż, zazdrosny o żonę, będzie ograniczał jej wolność i możliwość zawarcia zdrowych relacji, ponieważ nie będzie potrafił jej zaufać. Zaborcza matka nie pozwoli dzieciom pójść na swoje, ponieważ będzie uważała, że bez niej sobie nie poradzą. Tymczasem to ona sobie bez nich nie radzi i próbuje uczynić je słabymi, aby sobie naprawdę nie poradziły.

Człowiek pełen dobrego poczucia własnej wartości, będzie wspierał, to co dobre wokół niego. Tak jak Mojżesz, który nie był zazdrosny, że innym Pan Bóg także okazał łaskę i udzielił swojego Ducha. Dobro rodzi dobro, a wartość buduje wartość.

ks. dr Maciej Raczyński-Rożek