Droga chrześcijanina to ciągłe wychodzenie z „Egiptu – miejsca naszej niewoli”, związanej z grzechem i słabościami, którym się poddajemy. Do tego wyjścia wzywa nas dzisiaj święty Paweł, mówiąc: „trzeba porzucić dawnego człowieka, który ulega zepsuciu na skutek żądz i odnawiać się duchem w waszym myśleniu…”.
Nie łatwo jest odpowiedzieć całym sercem na to wezwanie, bo obietnica Jezusa wymaga od nas wiary i gotowości wejścia na drogę zabiegania „nie o ten pokarm, który niszczeje, ale o ten, który trwa na życie wieczne”. Zaufać Jezusowi tak, aby być gotowym porzucić krainę, gdzie „zasiadaliśmy przed garnkami mięsa i jadaliśmy chleb do syta”, pokarm słabości i grzechu, oznacza przyjąć to, co On dla nas przygotował – „Chleb Życia”. Przyjąć z wiarą to wszystko, co stawia przede mną, tylko wtedy będę mógł doświadczyć cudu nasycenia.
Ks. Maciej Czapliński