Dziś jesteśmy zaproszeni do czujności oraz otwartości na głos Boga w naszym życiu. Jezus dwukrotnie podkreśla, że słudzy będą szczęśliwi jeśli czuwają na przyjście swego Pana. Co to znaczy czuwać ? Czy Chrystus oczekuje od nas abyśmy bez przerwy myśleli o Bogu? Nieustannie spoglądali w niebo, myśląc, czy nie nadchodzi już koniec świata? Oczywiście, że nie. Owo czuwanie trzeba raczej rozumieć jako ciągłe trwanie w przyjaźni z Bogiem, jako stan Bożego dziecięctwa. Wzorem może być tu dla nas kochająca matka, której uwagę zajmuje gotowanie, pranie, rozmowa z przyjaciółmi, czy oglądanie filmu, a przy tym nieustanne czuwanie. Chrześcijanin także pracuje, wypoczywa, jeździ po świecie, ogląda filmy, ale wszystko to powinno być zawsze zanurzone w Bożej przyjaźni. I tak jak matka od czasu do czasu rozgląda się , gdzie jest jej dziecko tak i każdy z nas powinien stawiać sobie pytanie czy w danej chwili nic mnie nie oddziela od Boga?
Czy teraz w ten sierpniowy dzień nie żyję np. w grzechu ciężkim, który zrywa przyjaźń z Bogiem? Czy czuwam ?
Ks. Michał Dubicki