Rozpoczynamy Adwent – okres przygotowania do uroczystości Bożego Narodzenia, w którym pragniemy rozważać misterium przyjścia na świat Jezusa Chrystusa, naszego Pana i Zbawiciela. To czas przygotowania do lepszego, pełniejszego przeżycia nadchodzącej celebracji Wcielenia Syna Bożego.
Wezwanie do czuwania, które usłyszymy w dzisiejszej Ewangelii, ma nas zachęcić do tego, aby ten czas wykorzystać na refleksję nad miłością Boga do człowieka i przemianę naszych serc. Jednakże kontekst tego wezwania kieruje nasze myśli i uwagę na inne przyjście, to, które dokona się na końcu czasu. Możemy zatem cieszyć się, że przeżywany każdego roku Adwent uczy nas postawy czujności, gotowości na ostateczne przyjście Chrystusa.
W Ewangeliach i pismach apostolskich bardzo często czytamy słowa wzywające do postawy czujności, ponieważ jest ona postawą charakterystyczną dla uczniów Chrystusa.
Na czym polega czuwanie najlepiej pokazał nam sam Jezus, kiedy w godzinie próby czuwał w ogrodzie Getsemani. Zatem, tak jak Jezus nie możemy ulec zmożeniu snem. Nie możemy dać się ogarnąć mrokom nocy. Mamy trwać na modlitwie.
W Biblii noc utożsamiana jest ze złem, sen zaś oznacza bezradność i brak możliwości reagowania na rozgrywające się wokół nas wydarzenia. Doskonale zdajemy sobie sprawę, jak wiele zła otacza dziś każdego ucznia Chrystusa, jak gęsty jest mrok spowijający nasze życie, jak wiele zagrożeń towarzyszy podejmowanym przez nas decyzjom. Wezwanie do czujności jest również przestrogą, abyśmy nie ulegli pokusie i nie poddali się niewoli zła.
„Bądźcie trzeźwi! Czuwajcie! – poucza nas św. Piotr – Przeciwnik wasz, diabeł, jak lew ryczący, krąży szukając, kogo pożreć” (1 P 5,8).
ks.dr Waldemar R. Macko
Wezwanie do czuwania, które usłyszymy w dzisiejszej Ewangelii, ma nas zachęcić do tego, aby ten czas wykorzystać na refleksję nad miłością Boga do człowieka i przemianę naszych serc. Jednakże kontekst tego wezwania kieruje nasze myśli i uwagę na inne przyjście, to, które dokona się na końcu czasu. Możemy zatem cieszyć się, że przeżywany każdego roku Adwent uczy nas postawy czujności, gotowości na ostateczne przyjście Chrystusa.
W Ewangeliach i pismach apostolskich bardzo często czytamy słowa wzywające do postawy czujności, ponieważ jest ona postawą charakterystyczną dla uczniów Chrystusa.
Na czym polega czuwanie najlepiej pokazał nam sam Jezus, kiedy w godzinie próby czuwał w ogrodzie Getsemani. Zatem, tak jak Jezus nie możemy ulec zmożeniu snem. Nie możemy dać się ogarnąć mrokom nocy. Mamy trwać na modlitwie.
W Biblii noc utożsamiana jest ze złem, sen zaś oznacza bezradność i brak możliwości reagowania na rozgrywające się wokół nas wydarzenia. Doskonale zdajemy sobie sprawę, jak wiele zła otacza dziś każdego ucznia Chrystusa, jak gęsty jest mrok spowijający nasze życie, jak wiele zagrożeń towarzyszy podejmowanym przez nas decyzjom. Wezwanie do czujności jest również przestrogą, abyśmy nie ulegli pokusie i nie poddali się niewoli zła.
„Bądźcie trzeźwi! Czuwajcie! – poucza nas św. Piotr – Przeciwnik wasz, diabeł, jak lew ryczący, krąży szukając, kogo pożreć” (1 P 5,8).
ks.dr Waldemar R. Macko