Komentarz na III Niedzielę Zwykłą – 21 stycznia 2018 r

Czasami słyszymy o tym, że ktoś wykonuje swój zawód z powołania. Rozumiemy wtedy, że dla tej osoby nie są ważne wyłącznie korzyści materialne płynące z pracy, ale że wkłada swoje serce w wykonywane zajęcia  i wykonuje je z poświęceniem.

W życiu duchowym powołanie wiąże się z odpowiedzią jaką dajemy Bogu. Jest ono także związane ze służbą, czyli pracą wykonywaną dla dobra innych ludzi. W realizacji własnego powołania potrzeba najpierw rozmowy z Bogiem, a następnie konkretnej odpowiedzi jakiej udzielamy w naszych czynach. Ideałem jest gdy to, co stanowi naszą pracę jest także naszym powołaniem, a zarazem staje się naszą pasją życia.

Jednak każdy z nas bez względu na to, co robi i w jakim stanie żyje jest powołany do świętości, czyli do przyjaźni z Bogiem. Kiedy to odkryjemy, wówczas nasze  życie będzie już zawsze szczęśliwe. Bo jak mówi św. Augustyn: ,,Niespokojne jest serce człowieka dopóki nie spocznie w Bogu”.

Ks. dr Michał Dubicki