„Dla Elżbiety nadszedł dzień rozwiązania i urodziła syna”. Ten fakt budzi w samej matce, sąsiadach i krewnych wielką wdzięczność Bogu i zwykłą ludzką radość. Ale także pojawia się pytanie: „Kimże będzie to dziecię?”. My znamy historię św. Jan Chrzciciela i samo pytanie jak i odpowiedź na nie, nie wzbudza w nas tego „dreszczyku” ciekawości, niepewności, lęku o przyszłość dziecka czy rodziców.
Rzecz ma się inaczej, gdy nam „rodzi się dziecko”, czy to realnie czy to w postaci jakiegoś nowego wydarzenia. Jak wówczas reagujemy? Czy więcej jest w nas radości i wdzięczności czy niepewności, lęku czy wręcz niezgody na zaistniałe zdarzenie?
„Ręka Pańska była z nim”. Ale nie tylko ze św. Janem! Boża troska, Boża miłość jest także zawsze z nami i niech ta prawda pomaga nam mądrze, ewangelicznie otwierać się na każde „nowo rodzące się dziecko” w naszym życiu.
Ks. Tomasz Lis