Dzisiejsze czytanie z Księgi Proroka Ezechiela mówi nam jasno, że mamy upomnieć brata, jeśli idzie złą drogą: „Jeśli do występnego powiem: „Występny musi umrzeć” – a ty nic nie mówisz, by występnego sprowadzić z jego drogi – to on umrze z powodu swej przewiny, ale odpowiedzialnością za jego śmierć obarczę ciebie” (Ez 33,8). Nie pomogą nam wy-mówki typu: “wychowujemy dzieci bezstresowo”, “to jego życie, jego sprawa”, “kim ja jestem, abym upominał bliźniego”.
Należy upominać. Warto jednak wcześniej zadać sobie pytanie: jak mam to zrobić, aby moje upomnienie nie było upokorzeniem i poniżaniem, ale braterską przysługą? Jak mam to zrobić, aby mój brat/siostra przyjęli moją uwagę? Wreszcie: czy ja chcę zrobić to z miłości? I najważniejsze: nie zapomnieć o modlitwie przed taką rozmową. Jeśli Duch Święty złączy z swoją łaskę z moimi nieudolnymi słowami, to będzie mogła nastąpić prawdziwa przemiana.
Ks. dr Maciej Raczyński_Rożek