Nie sposób nie zobaczyć podobieństwa pomiędzy Jezusem z dzisiejszej Ewangelii, a Tym przedstawionym na płótnie, ukazującym wizerunek Jezusa Miłosiernego. Z jedną nogą wysuniętą na przód, zdaje się jakby wchodził w nasze życie, mówiąc: „Pokój wam!”. Jednocześnie pokazując swoje rany, chce wskazać źródło tego pokoju, który przynosi. Mówi: „Pokój wam!”, błogosławiąc tych, którzy wbili gwoździe w jego ręce i nogi. Bo tylko tam gdzie jest miłosierdzie, gotowość do przebaczenia, daru z siebie, życia dla innych, może zapanować prawdziwy pokój. Dlatego Jezus zaprasza nas, abyśmy poszli Jego śladami. Zdecydowali się wziąć krzyż drugiego człowieka, krzyż jego grzechów i słabości, które głęboko nas ranią. Pragnie abyśmy obudzili w sobie wyobraźnię miłosierdzia.
Ks. Maciej Czapliński