Kiedy rodzic musi wyjść z domu i musi pozostawić w domu dzieci, stara się w wówczas zapewnić im opiekę. Wie, że musi być to ktoś zaufany na kogo można liczyć. Gdy Jezus został ukrzyżowany, a potem zmartwychwstał, zapowiedział, że już wkrótce nie będzie mógł się ukazywać uczniom.
Jednak dbał o to, by uczniowie zrozumieli to co najważniejsze. Jezus nie pozostawił nas sierotami. Mamy bowiem pomoc Parakleta tzn. Pocieszyciela i Obrońcy, który będzie z nami na zawsze. Chodzi oczywiście o Ducha Św., który jest tak blisko serc wierzących, że staje się źródłem naszego życia duchowego i twórcą przyjaźni z Bogiem. On modli się w nas, mówi w naszym imieniu i uczy nas rozpoznawać głos Pana w życiu. Otwórzmy zatem nasze serca i dusze na powiew Ducha Ożywiciela i Pocieszyciela. Pozwólmy Mu poprowadzić się drogami wiary nadziei i miłości chrześcijańskiej.
Ks. dr Michał Dubicki