Komentarz na II Niedzielę Wielkanocną czyli Miłosierdzia Bożego – 27 kwietnia 2025 r.

Nie sposób nie dostrzec w obrazie z dzisiejszej Ewangelii podobieństwa do wizerunku Jezusa Miłosiernego, jaki został ukazany św. Faustynie Kowalskiej. Zmartwychwstały przedstawiony na płótnie, w delikatnym uśmiechu i w geście błogosławieństwa niesie orędzie pokoju do tych, którzy gromadzą się przed Nim. W tym wizerunku zdaje się jakby chciał wejść w nasze życie. Mówi całym sobą: „Pokój wam!”, ukazując jednocześnie swoje rany. Można odnieść wrażenie, że to właśnie w nich chce ukazać źródło prawdziwego pokoju, który rodzi się z Jego cierpienia, z tej gotowości dźwigania naszego grzechu. Mówi: „Pokój wam!”, błogosławiąc tych, którzy wbijają gwoździe w Jego ręce i nogi.

Jezus uczy nas dzisiaj, że tam gdzie kierujemy się w naszych wyborach i postępowaniu miłosierdziem, może rodzić się prawdziwy pokój. Jest to droga, którą On nieustannie podąża, droga czynienia pokoju poprzez Miłosierdzie. To na niej Chrystus pochyla się nad każdym człowiekiem, również nad tymi, którzy nie potrafią przyjąć gestu pełnego miłości, którzy tę Miłość Przedwieczną krzyżują. W Chrystusie staje się ona drogą każdego z nas. Jezus zaprasza i uzdalnia do odkrycia tajemnicy Miłosierdzia, jeśli tylko zdecydujemy się wziąć krzyż drugiego człowieka, krzyż jego grzeszności i słabości, nieraz głęboko nas raniącej.

Ks. Maciej Czapliński