Komentarz na IV Niedzielę Adwentu – 22 grudnia 2024 r.

Bóg stając się jednym z nas, pragnie być naprawdę blisko naszych codziennych spraw. To prawda, o której powinniśmy pamiętać, ona w dzisiejszej Ewangelii, chociaż się jeszcze nie objawiła w Jezusie, została odczytana w czystym sercu Maryi. Prawda o Bogu, który pragnie bliskości z człowiekiem. To przeświadczenie sprawiło, że Maryja wyrusza, jak pisze Ewangelista z pośpiechem, do swojej krewnej, aby podzielić się z nią Dobrą Nowiną i zanieść do niej Jezusa. To zadanie pozostaje fundamentem każdego rodzaju powołania. Dzielić się Bogiem, jest zadaniem każdego z nas. Prośmy dzisiaj Matkę Bożą, aby pomogła nam je wypełniać.

Ks. Maciej Czapliński

Komentarz na III Niedzielę Adwentu – 15 grudnia 2024 r

Co było szczególnego w nauce Jana? Czy była ona reformatorska i odkrywcza? Otóż nie! Odpowiedzi, które daje Jan są proste i dotyczą zwykłych stosunków społecznych i międzyludzkich. Jan nie wzywa do heroicznych ofiar. Głosi prostą zasadę „oddaj drugiemu co jemu należne”. Bez wątpienia gdyby udało się postępować według tej wskazówki, życie byłoby o wiele prostsze. Jednak sama w sobie niczego ona nie zmienia, jest tylko przygotowaniem do przyjęcia tego, co ważniejsze, drogi do jakiej uzdalnia nas Jezus. Dlatego Jan Chrzciciel mówi: Ja was chrzczę wodą; lecz idzie mocniejszy ode mnie, (…). On chrzcić was będzie Duchem Świętym i ogniem. Jan jest świadom niewystarczalności swojej nauki. Nowy porządek może przynieść tylko doświadczenie bliskości Boga i pokój, który rodzi On w naszych sercach, przewyższający wszelki umysł, który będzie strzegł naszych myśli i serc w Chrystusie. 

Ks. Maciej Czapliński

Komentarz na Uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny – 8 grudnia 2024 r.

Gdzie jestem? Czy jestem gotowy stanąć przed Bogiem twarzą w twarz i usłyszeć prawdę. Wzorem takiej postawy otwartości staje się dzisiaj dla nas Maryja. Dając nam przykład odpowiedzi pełnej zaufania, która rodzi się z postawy czuwania. To znaczy gotowości do realizacji Bożych planów. Nie takich jakbyśmy chcieli i oczekiwali, ale tych, które są przed nami postawione. Oto ja, staję jako sługa, nie tyle bezrefleksyjnie mając obowiązek wypełniać wolę Bożą, ale bardziej jak Maryja poszukiwać dobra, które mam odkryć i zrealizować. Anioł dając Maryi zadanie nie przedstawia jej wszystkich niuansów Bożych planów. Mówi, aby zaufała, zostawiając Bogu inicjatywę, jednocześnie świadomie przyjmując odpowiedzialność za wypełnienie powierzonego powołania. To trudna prawda i zadanie, ponieważ bardzo często chcemy mieć kontrolę nad swoim życiem. Chcemy być tam, gdzie wybierzemy sami dla siebie miejsce. Nie łatwo jest powiedzieć Bogu: O to ja sługa, niech mi się stanie według Twego słowa.

Ks. Maciej Czapliński

Komentarz na I Niedzielę Adwentu – 1 grudnia 2024 r.

Czas się wypełnił, żyjemy w czasach końca, czasach ostatecznego przyjścia Jezusa. Dlatego tak ważne jest wezwanie z dzisiejszej Ewangelii, do zachowania czujności. Warto zobaczyć, że za tym poleceniem, kryje się obietnica Bożego błogosławieństwa, które wypowiada dzisiaj św. Paweł. Postawa czujności jest nie tyle wyrazem posłuszeństwa jakie jesteśmy winni Bogu, ale bardziej procesem kształtującym w nas zdolność do kochania na miarę dzieci Bożych. Otwierającym nas na łaskę jaka została nam obiecana już na kartach Starego Testamentu. Pozwalając nam w naszym codziennym życiu odnaleźć blask wiary, ukazujący Boga, który jest naprawdę blisko.

Ks. Maciej Czapliński

Komentarz na XXXIV Niedzielę zwykłą – 24 listopada 2024 r.

Jak zastanowimy się nad całym tym wydarzeniem, to odkryjemy coś zadziwiającego. Jezus, na pytanie Piłata czy jest królem odpowiada  natychmiast, nie uchylając się od odpowiedzi. Dlaczego Piłat w ogóle zadał to pytanie? Przecież, jak czytamy kilka wersetów wcześniej, Żydzi, oddając Jezusa Piłatowi powiedzieli jedynie, że jest on złoczyńcą.

Kluczem do wyjaśnienia całej tej sytuacji są słowa ukazujące naturę Królestwa Jezusowego – Królestwa Prawdy, za które On oddaje Swoje życie.

Wobec takiego świadectwa, stawianie przez Piłata w dalszej rozmowie pytań: „co to jest prawda”, czy podobnego: „gdzie znajdziemy prawdę” okazuje się stratą czasu na próżne, ludzkie dywagacje.

Ks. dr Waldemar R. Macko

Komentarz na XXXIII Niedzielę zwykłą – 17 listopada 2024 r.

Przemijalność i ostateczny kres są nieodzownie wpisane w egzystencję człowieka. Na tę prawdę ludzie reagują w różnoraki sposób. Dla jednych jest tragedią, zwłaszcza w obliczu zbliżającego się końca, dla innych znakiem wypełnienia obietnicy zbawienia. Wszystko zależy od tego w czym i w kim pokładamy nadzieję.

Dopóki mamy czas możemy działać, aby przemieniać swoje życie.

Ks. dr Waldemar R. Macko

Komentarz na XXXII Niedzielę zwykłą – 10 listopada 2024 r.

Dzisiejszy fragment Ewangelii zawiera dwie, jakże różne części. Pierwsza, to krytyka uczonych w Piśmie, druga zaś to pochwała ubogiej wdowy. Dwa, z pozoru różne tematy. Moglibyśmy tak pomyśleć, gdyby nie zapisane wcześniej w tymże rozdziale nauczanie Jezusa o przykazaniu miłości Boga i bliźniego. Zobaczmy, jakie grupy ludzi wymienia Jezus w Swojej przypowieści: Uczeni w Piśmie, bogacze i uboga wdowa. Zarówno pierwsza jak i druga grupa to ludzie dbający o siebie i szukający uznania u innych. Im przeciwstawia Jezus wdowę jako przykład uczciwości i gotowości do poświęceń.

Ks. dr Waldemar R. Macko

Komentarz na XXXI Niedzielę zwykłą – 3 listopada 2024 r.

W codziennym życiu zobowiązani jesteśmy do przestrzegania ogromnej ilości przepisów. Zostały one zawarte w wielu kodeksach prawa, ustawach, rozporządzeniach itp. Wypełniamy je mniej lub bardziej świadomie.

Na pytanie uczonego w Piśmie Jezus odpowiada jednoznacznie. Wybiera spośród 613 przykazań zawartych w Prawie Ludu Wybranego tylko dwa: przykazanie miłości Boga i bliźniego. One bowiem stanowią fundament uczciwego i dobrego życia.

Ks dr Waldemar R. Macko

Komentarz na XXX Niedzielę zwykłą – 27 października 2024 r.

W kolekcie wołaliśmy, by Bóg pomnożył w nas wiarę i nadzieję w oczekiwaniu na obiecane zbawienie. I przykłady takiej postawy i zaproszenia do niej mamy w dzisiejszym Słowie Bożym.

Przez proroka Jeremiasza Bóg składa obietnicę odnowy Izraela: „Oto sprowadzę ich”, „Przywiodę ich”. Autor stara się wlać ufność w serca ludu i wyraźnie wzywa go, by na rzeczywistość spojrzeli w świetle wiary, gdyż Bóg nie opuszcza nigdy swego ludu. W Psalmie wspomnienie doznanego kiedyś ocalenia budzi nadzieję narodu na zbawczą interwencję Boga w obecnej trudnej sytuacji. Autor ufa, że stan „łez i płaczu” odmieni się w radość. A w Ewangelii Bartymeusz, niewidomy spod Jerycha wytrwale i z wiarą, nie zważając na uwagi innych, woła do Jezusa: „Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną!”. I zostaje uzdrowiony.

Zapewne i my doświadczamy łez i smutku. Niech powyższe przykłady i słowa św. Pawła: „Sądzę bowiem, że cierpień teraźniejszych nie można stawiać na równi z chwałą, która ma się w nas objawić” będą dla nas źródłem nadziei.

Ks. Tomasz Lis

Komentarz na XXIX Niedzielę zwykłą – 20 października 2024 r.

W dzisiejszej kolekcie mamy słowa: „Spraw, aby nasza wola była zawsze Tobie oddana i abyśmy całym sercem służyli Twojemu majestatowi”. Jasno mówią one, że naszym dążeniem ma być ciągłe, coraz pełniejsze oddawanie swojego życia na służbę Bogu, uzgadnianie swojej woli z wolą Pana, aby Mu służyć.

Tajemniczy sługa Jahwe wydający swe życie na ofiarę, w którym my widzimy zapowiedź ofiary Jezusa Chrystusa oraz słowa samego Jezusa, że przyszedł, aby służyć i dać swoje życie także zapraszają nas także do takiej postawy.

Nam podobnie jak Jakubowi, Janowi oraz pozostałym Apostołom wchodzącym w logikę tego świata grozi nieustannie, że będziemy szukać swojej chwały, swojej wielkości. Dlatego przyjmijmy całym sercem słowa przestrogi Jezusa: „Nie tak będzie między wami”.

Ks. Tomasz Lis

Komentarz na XXVIII Niedzielę zwykłą – 13 października 2024 r.

Autor Księgi Mądrości mówi, że modlił się i dostał zrozumienie, wołał, i przyszedł mu z pomocą duch Mądrości. I tę mądrość, którą otrzymał bardziej sobie ceni niż władzę; w zestawieniu z nią za nic uznaje wszelkie bogactwo, jak drogie kamienie, złoto czy srebro. Umiłował ją nawet bardziej niż zdrowie, tak przez nas cenione, i piękno. Konkludując możemy powiedzieć, że mądrość bardziej sobie ceni niż władzę, bogactwo, zdrowie. To zdecydowanie inna postawa niż propaguje główny nurt dzisiejszego świata: władza, bogactwo i zdrowie ponad wszystko.

Do zmiany postawy zaprasza nas także dzisiaj Jezus mówiąc, że trudno jest wejść do Królestwa Bożego osobom, które w tym co posiadają pokładają ufność.

Swoistym podsumowaniem dzisiejszego słowa Bożego mogą być słowa św. Pawła: „Nie bierzcie więc wzoru z tego świata, lecz przemieniajcie się przez odnawianie umysłu, abyście umieli rozpoznać, jaka jest wola Boża: co jest dobre, co Bogu miłe i co doskonałe”.

Ks. Tomasz Lis

Komentarz na XXVII Niedzielę zwykłą – 6 października 2024 r.

„Nie jest dobrze, żeby mężczyzna był sam; uczynię mu zatem odpowiednią dla niego pomoc” rzekł Pan. Bóg zauważa pewien brak, który jest doświadczeniem człowieka i temu zaradza. „Bóg z żebra, które wyjął z mężczyzny, zbudował niewiastę”. Daje mu pomoc, w postaci niewiasty, ale też określa jak z tej pomocy korzystać. „Co Bóg złączył człowiek niech nie rozdziela”. Tylko wierna, wzajemna miłość małżonków jest warunkiem ich szczęścia.

Niestety człowiek, na skutek zatwardziałości serca, ma swoje pomysły, niezgodne z Bożym zamysłem. I nie chodzi tu tylko o małżeństwo, ale też inne przestrzenie ludzkiego życia. Bóg swoje, a człowiek swoje. Dlatego psalmista przypomina nam: „szczęśliwy człowiek, który służy Panu i chodzi Jego drogami”, a Jezus przestrzega: „kto nie przyjmie Królestwa Bożego jak dziecko, ten nie wejdzie do niego”.

Nie bierzmy, więc wzoru z tego świata, ale synchronizujmy nasze myślenie z Bożym myśleniem, Bożym zamysłem.

Ks. Tomasz Lis

Komentarz na XXVI Niedzielę zwykłą – 29 września 2024 r.

Dzisiejsze pierwsze czytanie opowiada historię, kiedy Mojżesz postanowił przekazać część swojego ducha prorockiego siedemdziesięciu starszym. Nie dawał rady sam zarządzać tak wielkim ludem, więc powołał sobie pomocników. Jozue okazuje zazdrość z tego powodu, zazdrość o pozycję Mojżesza, a w związku z tym pewnie i o swoją pozycję. Odpowiedź Mojżesza jest jednak niezwykle dojrzała: „Oby tak cały lud Pana prorokował, oby mu dał Pan swego ducha!” (Lb 11,29) To postawa, do której zaprasza także Chrystus w dzisiejszej Ewangelii: nie zazdrościć innym darów Bożych, ale cieszyć się z każdego, który czyni dobro w imię Jezusa. Im więcej będzie dobra w Kościele, tym lepiej dla każdego z nas.

Ks. dr Maciej Raczyński-Rożek

Komentarz na XXV Niedzielę zwykłą – 22 września 2024 r.

Nowy Testament pokazuje w pełni Bożą logikę, która w Starym Testamencie przebijała jak światło przez szczelinę: Bóg miłuje pokornych, tych, którzy gotowi są zrezygnować z siebie i własnej siły, aby działać Jego siłą. Tę prawdę Chrystus przedstawia dzisiaj apostołom, którzy pokłócili się, których z nich jest największy: „Jeśli ktoś chce być pierwszym, niech będzie ostatnim ze wszystkich i sługą wszystkich” (Mk 9,35). Na tle tej Ewangelii wybrzmiewa ze szczególną mocą wielkość Dziewicy Maryi, która od razu zrozumiała tę logikę, którą tak opornie przyswajali apostołowie. Potwierdzają to jej słowa z hymnu Magnificat: „wejrzał na uniżenie swojej Służebnicy; Oto bowiem odtąd błogosławić mnie będą wszystkie pokolenia” (Łk 1,48). I faktycznie, Maryja, ta która była ostatnia i najpokorniejsza, jest czczona nawet przed św. Piotrem. Uczmy się tej trudnej, ale pięknej Bożej logiki i niech nam w tym patronuje Najświętsza Maryja Panna.

Ks. dr Maciej Raczyński-Rożek

Komentarz na XXIV Niedzielę zwykłą – 15 września 2024 r.

Tragikomicznie wygląda zachowanie się Piotra w dzisiejszej Ewangelii. Najpierw wyznaje wobec wszystkich, że Jezus jest Mesjaszem, czyli Świętym Bożym. Za chwilę jednak „wziął Go na bok i zaczął upominać” (Mk 8,32). Poucza Tego, którego uznaje za samego Boga, albo przynajmniej za oczekiwanego od wieków Bożego posłannika. Wielu z nas powtarza postawę Piotra: nie śmiałoby zaprotestować wobec swojego przełożonego w pracy, ale potrafi mówić Bogu, co robi dobrze, a co robi źle. Na zachowanie Piotra Jezus reaguje jednoznacznie: „Zejdź mi z oczu, Szatanie…” (Mk 8,33b). Te słowa oddawałyby lepiej sens wypowiedzi, gdyby były przetłumaczone dosłownie, czyli „Pójdź za mną, Szatanie…”, albo „Wróć za mnie, Szatanie…”. Chodzi bowiem nie o to, że Chrystus chce odpędzić od siebie Piotra, ale wskazać mu właściwe miejsce, czyli za sobą. Miejsce, w którym Piotr podąża za, a nie wyrywa się do przodu i poucza Mistrza.

Ks. dr Maciej Raczyński-Rożek