Pragnieniem Boga jest człowiek. Dlatego chce On skierować nas ku Sobie, aby też nasze życie uczynić pragnieniem Jego Samego (Boga).
Wezwanie, które Bóg rodzi w naszych sercach i podążanie za nim, prowadzi nieuchronnie do przeciwstawienia się porządkowi tego świata i wyboru „dobra”, które jest zgodne z wolą Boga. To droga, na której przestajemy traktować Boga jako „zaborczego”, Tego który próbuje nam odebrać nasze dobro, często pozorne, ale przyjmujemy i odkrywamy Go jako najważniejszą dla nas wartość. Poddając się temu rodzącemu w nas pragnieniu coraz bardziej będziemy gotowi „zaprzeć się siebie, tracić
swe życie z Jego powodu”.
Gdzie jestem na tej drodze?
Ks. Maciej Czapliński