W pierwszym czytaniu Bóg zapowiada, że wyśle anioła, który przygotuje drogę przed Nim, a następnie On sam nagle przybędzie do Swej świątyni. Ta mowa o przygotowaniu i nagłym przyjściu nie jest bez znaczenia. Wskazuje na to, że „nie znamy dnia ani godziny” Jego przyjścia, ale też Pan wcześniej daje czas i pomaga nam, by się na owe przyjście przygotować.
I taka sytuacja ma miejsce w dzisiejszej Ewangelii. Jezus niejako nagle pojawia się w świątyni przyniesiony przez swych rodziców. Pomimo tego niezapowiedzianego przyjścia dwie osoby Go oczekują, są przygotowane. Jakie cechy, postawy spowodowały, że tak się stało? Symeon jest sprawiedliwy, pobożny, wyczekujący, otwarty na natchnienia Ducha Świętego. Anna przebywa dużo w świątyni, służy Bogu, modli się, pości.
Zaczerpnijmy i my coś z postaw Symeona i Anny, by być zawsze, jak najlepiej przygotowanym na przychodzącego Pana, w liturgii, sakramentach, osobach, wydarzeniach…
Ks. Tomasz Lis