Może nas dziwić postawa Jezusa z dzisiejszej Ewangelii. Wydaje się On być niezwykle szorstki wobec biednej cierpiącej kobiety, matki błagającej o litość nad swoim dzieckiem. W taki sposób Jezus próbuje odrzeć nas ze złudzeń, o Bogu, który jest dobrym wujkiem lub pobłażliwym dziadkiem. Prawdziwa miłość jest wymagająca. Ponieważ zawsze szuka większego dobra, którego zdobycie może wiele kosztować. Dlatego Jezus poddaje trudnej próbie bohaterkę dzisiejszej Ewangelii. Bo tylko człowiek pokładający całą swoją nadzieję w Jezusie, będzie w stanie odkryć bezgraniczną i bezwarunkową miłość Boga.
Ks. Maciej Czapliński