Komentarz na XV Niedzielę zwykłą – 10 lipca 2022 roku

Wzruszający opis ukazujący dobroć Samarytanina. Oczywiście, sprowokowany pytaniem Jezus przekazuje, szokującą jak na tamte czasy prawdę, której nie sposób odczytać, choćby z samego aktu stworzenia. Prawdę, że bliźnim jest każdy człowiek. Każdy, ponieważ zgodnie ze słowami Jezusa należy miłować wszystkich, także nieprzyjaciół.

Jednak w obrazie tym zawarta jest jeszcze inna prawda. Gdy w osobie poszkodowanego zobaczymy przedstawiciela całej ludzkości, to Samarytanin staje się figurą Jezusa, Zbawiciela, który przychodzi z ratunkiem poranionej grzechem ludzkości i ofiarą ze Swojego życia ratuje ją od utraty życia wiecznego. 

Ks. dr Waldemar R. Macko

Komentarz na XIV Niedzielę zwykłą – 3 lipca 2022 roku

Wiele wątków zostało poruszonych w tej krótkiej wypowiedzi, a każdy z nich jest ściśle powiązany z innymi. Wydawać by się mogło, że są to tylko krótkie pouczenia, dotyczące postępowania uczniów w wypełnianiu posłannictwa Jezusa. Jednak, poza pierwszoplanowym znaczeniem tych słów, znajduje się jeszcze inne, ukazujące bogatą prawdę o rzeczywistości królestwa Bożego i jego realizacji w doczesnym świecie. Zastanówmy się choćby nad stwierdzeniem „żniwo jest wielkie”. Pokazuje ono uniwersalizm królestwa Bożego. Każdy, kto tylko zapragnie, bez względu na pochodzenie, rasę i kulturę, będzie mógł w nim uczestniczyć. Nakaz zaś modlitwy o tych, którzy będą je głosili „proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo” wskazuje na jego ponadczasowość i aktualność tej nauki w każdym czasie, także dziś.

Ks. dr Waldemar R. Macko

Komentarz na XIII Niedzielę zwykłą – 26 czerwca 2022 roku

Czym jest wolność? Jak z niej korzystać? Co nas zniewala? Już od początku dziejów ludzkości widzimy, że człowiek obdarowany wolnością różnie sobie z nią radzi. Zwiedzeni przez szatana pierwsi rodzice spożywają owoc z zakazanego drzewa i doświadczają niszczących skutków grzechu nieposłuszeństwa. Elizeusz, w pierwszym czytaniu, namaszczony przez Eliasza na proroka idzie za nim i staje się jego sługą. Ludzie napotkani przez Jezusa w dzisiejszej Ewangelii i wezwani, by pójść za Nim wyrażają taką chęć, ale warunkują ją postawą „pozwól mi najpierw”.

Jan Paweł II – „papież wolności” mówił nam, że wolność jest darem, ale i nieustannym zadaniem. Nie jest ona wartością absolutną, autentycznie realizuje się tylko i wyłącznie w kontekście innych wartości, szczególnie prawdy i dobra. Ma ona wymiar jednostkowy i społeczny. Papież uważał, że człowiek nie może się lękać wolności, nie może uciekać przed wolnością. Ma podejmować decyzje w wielu podstawowych dziedzinach, w których toczy się ludzkie życie, jak np. polityka, ekonomia, kultura. Mocą Chrystusa dorastajmy do takiej wolności.

Ks. Tomasz Lis

Komentarz na XII Niedzielę zwykłą – 19 czerwca 2022 roku

Psalmista wyraża dziś swój stosunek do Boga następującymi słowami: „Ciebie, mój Boże, pragnie moja dusza; Boże, mój Boże, szukam Ciebie; ciało moje tęskni za Tobą jak zeschła ziemia łaknąca wody”. I moglibyśmy się spytać: gdzie możliwe jest najpełniej odnaleźć Pana, nasycić naszą duszę i umocnić nasze ciało? Człowiek współczesny miota się, gubi się, upada szukając odpowiedzi na te pytania.

Odpowiedź wiary jest prosta i jednoznaczna. To w wydarzeniu Mszy św. – Najświętszej Ofiary i naszym w niej uczestnictwie odnajdujemy najpełniejszą odpowiedź. To w niej Pan nasz Jezus Chrystus będąc prawdziwie obecny pozwala się odnaleźć. To w niej umacniamy się, gdy spożywamy Jego Ciało za nas wydane. To w niej Krew za nas wylana obmywa nas, gdy ją pijemy. Wobec tej odpowiedzi wiary powinniśmy prosić Pana: „Przymnóż nam wiary!”.

Ks. Tomasz Lis

Komentarz na Uroczystość Trójcy Przenajświętszej – 12 czerwca 2022 roku

Św. Paweł pisze dziś, że „chlubimy się nadzieją chwały Bożej”, ale także, że ucisk prowadzi do cierpliwości, cierpliwość do wytrwałości, wytrwałość zaś do nadziei, a nadzieja zawieść nie może. Czym jest więc owa nadzieja, o której mówi Apostoł?

Nadzieja w znaczeniu szerokim jest pragnieniem dobra jeszcze nieosiągniętego i trudnego do zdobycia. Natomiast w sensie ścisłym jest cnotą boską (cnota – stała dyspozycja, sprawność do czynienia dobra), przez którą pokładamy ufność w Bogu miłosiernym i wiernym i spodziewamy się dlatego tych dóbr, które Bóg człowiekowi obiecał, przede wszystkim życia wiecznego.

Do grzechów przeciwko nadziei należą rozpacz i zuchwała ufność. Rozpacz przestaje oczekiwać od Boga zbawienia i pomocy do jego osiągnięcia. Zuchwała ufność ma nadzieję osiągnięcia zbawienia własnym wysiłkiem, bez pomocy Bożej lub otrzymania miłosierdzia Bożego bez wysiłku nawrócenia. Świadomi zagrożeń prośmy Boga i kształtujmy w sobie poprawną cnotę nadziei.

Ks. Tomasz Lis

Komentarz na Uroczystość Zesłania Ducha Świętego – 5 czerwca 2022 roku

Uroczystość Zesłania Ducha Świętego nie powinna pozostawić nas obojętnych, nie może być tylko wspomnieniem wydarzenia, którego doświadczyli uczniowie 2000 lat temu, ale powinna zmusić nas do refleksji nad naszą gotowością, by być prowadzonym przez Ducha Bożego. Refleksja to o tyle ważna, że konsekwencje naszych wyborów dotykają naszej doczesności, ale też poza nią wykraczają.

            Ci, którzy żyją według ciała, czyli nie dają się prowadzić Duchowi, Bogu podobać się nie mogą i ostatecznie czeka ich śmierć wieczna. Ci, którzy podejmą trud, przy pomocy Ducha, okiełznania popędów ciała, w tych Jezus, Ojciec i Paraklet uczynią sobie mieszkanie, staną się przybranymi synami Bożymi i odziedziczą życie wieczne.

            Stawka jest ogromna. Przyjdź Duchu Święty!

Ks. Tomasz Lis

Komentarz na Uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego – 29 maja 2022 roku

Dzisiejsze czytanie z Listu do Hebrajczyków opisuje nam tajemnicę Wniebowstąpienia posługując się symboliką starotestamentalną. Tak jak arcykapłan raz do roku wchodził do najświętszego miejsca w świątyni, zwanego Świętym Świętych, i wnosił tam krew, która miała służyć jako wykup za grzechy, tak Pan Jezus we Wniebowstąpieniu wchodzi do samego nieba razem ze swoim zmartwychwstałym ciałem naznaczonym ranami. Autor Listu do Hebrajczyków podkreśla, że Chrystus zostaje już w niebie aż do końca świata i wstawia się tam za nami. Od kiedy bowiem Syn Boży stał się człowiekiem jest z nami połączony przez swoje człowieczeństwo. Mamy więc naszego „brata” w niebie. Z tego też płynie nadzieja, do której zachęca nas autor.

Ks. dr Maciej Raczyński-Rożek

Komentarz na VI Niedzielę Wielkanocną – 22 maja 2022 roku

Dzisiejsze czytanie z Apokalipsy św. Jana opisuje nam niebo, które ukazane zostaje w symbolu Nowej Jerozolimy – Świętego Miasta. W tym mieście nie ma już świątyni, ponieważ chwała Boga, Jego obecność, jest dostępna wszystkim bez żadnego pośrednictwa. Autor Apokalipsy porównuje tę chwałę do światła słońca i księżyca. Co ciekawe, mimo to, rzeczywistość Kościoła nie przestaje być czymś istotnym. Miasto bowiem jest zbudowane na fundamencie, który składa się z dwunastu warstw, a na każdej z nich imię jednego z Apostołów, czyli imiona tych, którzy stanowili podstawę Kościoła. Kościół jest obecny też w tym symbolu jako Nowy Naród Wybrany, bo na bramach Miasta Świętego wypisane są nazwy pokoleń izraelskich. To wszystko pokazuje nam ciągłość między obecną wspólnotą Kościoła a tym co będzie w niebie. Nie będzie to więc zupełnie nowa rzeczywistość. To, co budujemy tu zostanie uświęcone i przemienione przez Boga, aby stać się źródłem wiecznego szczęścia.

Ks dr Maciej Raczyńśki-Rożek

Komentarz na V Niedzielę Wielkanocną – 15 maja 2022 roku

Dzisiejsze pierwsze czytanie mówi nam o tym jak Paweł i Barnaba wracali z pierwszej podróży misyjnej: Po czym wrócili do Listry, do Ikonium i do Antiochii, Umacniając dusze uczniów, zachęcając do wytrwania w wierze (Dz 14,21b-22).

Paweł i Barnaba wracają do domu (do Antiochii Syryjskiej) niemalże tą samą drogą. Nie robią tego przypadkiem: chcą swoją obecnością umocnić w wierze świeżo założone przez siebie wspólnoty chrześcijańskie. To przykład do naśladowania dla nas. Nie wystarczy kogoś zachęcić do czynienia dobra. Należy go, na ile to możliwe, na tej drodze umacniać: modlitwą, dobrym słowem, przykładem życia. Wielu, bez takiego umocnienia, może stać się jak ziarno rzucone na skałę, które szybko wschodzi, ale nie ma korzenia i odrobina przeciwności je niszczy.

Uczmy się od Apostołów: sami szukajmy tych, którzy umocnią nas w wierze, aby potem umacniać naszych braci.

Ks. dr Maciej Raczyński-Rożek

Komentarz na IV Niedzielę Wielkanocną – 8 maja 2022 roku

W czytaniu z Dziejów Apostolskich usłyszeliśmy o niezwykłym sukcesie jaki odniósł Paweł w Antiochii Pizydyjskiej podczas swojej pierwszej wyprawy misyjnej i o reakcji Żydów z miejscowej synagogi: W następny szabat zebrało się niemal całe miasto, aby słuchać słowa Bożego. Gdy Żydzi zobaczyli tłumy, ogarnęła ich zazdrość, i bluźniąc sprzeciwiali się temu, co mówił Paweł (Dz 13,44-45).

Tak działa zazdrość. Człowiek ogarnięty zazdrością nie tylko przestaje dostrzegać dobro, które dzieje się blisko niego za pośrednictwem drugiego człowieka, ale jest gotów je zniszczyć.

Jeżeli rodzi się we mnie niechęć do kogoś, ponieważ osiągnie większy sukces niż ja, będzie posiadał więcej dóbr materialnych czy będzie bardziej lubiany wśród ludzi, to nie świadczy to o mojej wielkości w życiu duchowym. Człowiek Boży będzie umacniał to, co dobre, a przeciwstawiał się temu, co złe. Strzeżmy się zazdrości, bo przez nią świat staje się gorszy.

Ks. dr Maciej Raczyński-Rożek

Komentarz na III Niedzielę Wielkanocną – 1 maja 2022 roku

Cudowny połów ryb z dzisiejszej Ewangelii ma miejsce po zmartwychwstaniu Pana Jezusa. Jeżeli jednak przypomnimy sobie całą działalność publiczną Zbawiciela, to prawie identyczna scena wydarzyła się na początku działalności Jezusa (Łk 5,4-11): uczniowie całą noc łowili ryby, nie udało się im nic złowić, na słowa Chrystusa zarzucili sieci i wyciągnęli je wypełnione.

Czemu Ewangelista przytacza akurat to wydarzenie jako ważne świadectwo ukazywania się Chrystusa zmartwychwstałego? W ten sposób bowiem ukazuje, że czas, który uczniowie spędzili z nim podczas ziemskiego życia był niezbędny. Wtedy nauczyli się rozpoznawać Mesjasza po rzeczach, które czynił. Tak jak rozpoznają się ludzie bliscy: wystarcza jedno spojrzenie, jeden gest. Podobnie uczniowie, którzy doświadczają po raz kolejny cudownego połowu ryb, już wiedzą, że „to jest Pan”. Uczniowie z Emaus po łamaniu chleba poznali Chrystusa. Zorientowali się, że „to jest Pan”.

Temu też służy nasze życie z Bogiem w Kościele, abyśmy mieli coraz więcej wspólnych znaków z Chrystusem, po których poznamy, że „to jest Pan”.

Ks. dr Maciej Raczyńśki-Rożek

Komentarz na II Niedzielę Wielkanocną czyli Miłosierdzia Bożego – 24 kwietnia 2022 roku

Otaczający nas świat jest pełen niepokoju, burzącego ład społeczny i ten który jest potrzebny dla każdego z nas do harmonijnego i szczęśliwego życia. Niepokoju jaki się rodzi między państwami, narodami i poszczególnymi ludźmi, jakim są naznaczone nasze relacje rodzinne, sąsiedzkie i w miejscach pracy. 

Wobec tego całego rozkrzyczanego świata wciąż głoszącego to przedziwne orędzie niepokoju, staje dzisiaj Chrystus, podobnie jak przed zalęknionymi uczniami, staje wobec nas, mówiąc „Pokój wam”. 

Jakże wymownie obraz z dzisiejszej Ewangelii, ukazujący przychodzącego do pełnych lęku uczniów zmartwychwstałego Chrystusa, wpisuje się ten wizerunek Jezusa Miłosiernego, jaki został ukazany św. Faustynie Kowalskiej. Nasz Pan przedstawiony na tym płótnie, wydaje się w delikatnym uśmiechu i w geście błogosławieństwa nieść orędzie pokoju, do tych, którzy gromadzą się przed Nim. Krocząc, zdaje się jakby chciał wejść w nasze życie. Mówi całym sobą: „Pokój wam!”, ukazując jednocześnie swoje rany. Pragnie w nich wskazać na źródło tego pokoju, który rodzi się z jego cierpienia, z tej gotowości dźwigania naszego grzechu, który go ukrzyżował. Mówi: „Pokój wam!”, błogosławiąc tych, którzy wbijają gwoździe w jego ręce i nogi.

Tylko tam gdzie kierujemy się w naszych wyborach i postępowaniu miłosierdziem może rodzić się prawdziwy pokój. Jest to droga, którą nieustannie idzie Jezus, droga czynienia pokoju poprzez miłosierdzie. To na niej Chrystus pochylał się nad każdym człowiekiem, również nad tymi, którzy nie potrafią przyjąć gestu pełnego miłości, którzy tę Miłość Przedwieczną krzyżują.

Ks. Maciej Czapliński

Komentarz na Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego – 17 kwietnia 2022 roku

Chrystus zmartwychwstał! Czy wierzysz w to? Jeżeli szczerze odpowiadam – TAK, to warto zobaczyć, czy to wyznanie ma wpływ na moje życie? Bo jeśli naprawdę wierzę, to Dobra Nowina, którą głosił Jezus i konkretne wskazania, które pozostawił, powinny być dla mnie najważniejszym drogowskazem drogi prawdziwego życia. Dającym im siłę do przeżywania codzienności z nadzieją pokonującą każdy lęk.  

Za słowami Chrystusa, całą Jego nauką, kryje się bardzo konkretna rzeczywistość. Życie według Ewangelii i przykazań,  jakie ukazuje Jezus i do którego wzywa, nie jest tylko pobożnym życzeniem, ale niesie ono w sobie moc przemiany mojego małego świata. 

Chrystus Zmartwychwstaje, objawiając tajemnice nowego porządku, do którego przyjęcia mnie zaprasza. Jego zapowiedzią jest pusty grób. Wraz ze śmiercią Naszego Pana, dokonuje się śmierć tego co słabe i grzeszne w nas, abyśmy mogli przyjąć to co Nowe, życie które jest ukryte z Chrystusem w Bogu. Życie, w którym jesteśmy zdolni sięgać po to co w górze, rezygnują z tego co na ziemi. 

Ks. Maciej Czapliński

Komentarz na Niedzielę Palmową, czyli Męki Pańskiej – 10 kwietnia 2022 roku

Nasz Bóg jest Bogiem ukrytym. Przyjmuje postać sługi, stając się podobnym do ludzi. Dlatego tak wielu sądziło, że może Jezusa wpisać we własne plany i oczekiwania. Czynił to rozkrzyczany i pełen radości tłum, czynili to faryzeusze i Piłat skazujący Chrystusa, czynimy to i my.

Wobec tych ludzkich kalkulacji On nadal milczy. W tej ciszy jednak nie ukazuje słabości. W niej objawia się cierpliwa Miłość, która jest gotowa zapłacić najwyższą cenę dla naszego wyzwolenia z własnych pomysłów na życie, w których jesteśmy gotowi słuchać boga naszych wyobrażeń.

Potrzeba, abyśmy odkryli Tego, który staje w naszej codzienności tak bardzo niepozorny, który zdaje się milczeć wobec krzyku grzechu i słabości. Odkryć Miłość, która daje się przybić do krzyża, aby być z nami do końca, nawet jak będzie niezrozumiała i odrzucona. Jezus wie, że ostatecznie tylko taka pozornie słaba i milcząca Miłość, jest w stanie odkryć prawdziwe oblicze wszechmocy Boga. 

Ks. Maciej Czapliński

Komentarz na V Niedzielę Wielkiego Postu – 3 kwietnia 2022 roku

Wsłuchując się w opis sceny z dzisiejszej Ewangelii, stańmy pośród rozkrzyczanego tłumu, pełnego nienawiści, prowadzącego kobietę pochwycona na cudzołóstwie. Pójdźmy wszyscy razem do Jezusa. Pójdźmy do Niego niosąc to wszystko do czego nie chcemy się przyznać sami przed sobą, te wszystkie emocje, pragnienia, to co każe nam czasem wziąć kamienie do rąk. Kamienie słów, które ranią bardziej niż te prawdziwe, kamienie gestów odrzucenia, kamienie braku miłości.

Spróbujmy spojrzeć na swoje dłonie, zanim staniemy przed Jezusem, jaki kamień mamy w ręku i po co go trzymamy?

Może Ci się wydaje, że wszystko jest w porządku, że masz prawo rzucić. Przecież tak wielu ludzi źle postępuje, więc nie można tego ukrywać i trzeba to piętnować. Nie mogę ukrywać tego co widzę – prawdy? 

Najczęściej jednak nie chodzi mi o prawdę, ale o to, że trzymając kamienie: obmowy, oskarżeń, ocen, mogę poczuć się lepszy, chociaż wcale taki nie jestem. Czy nie nazbyt często wspominamy, roztrząsając w myślach dawne rzeczy. Nie mając odwagi przyjąć tego, co nowe, odrzuciwszy kamienie, kierować się logiką miłości, nowego przykazania.

Ks. Maciej Czapliński